Rehabilitacjia.
Ciocia Anetka pyta Zosię na czym chce ćwiczyć dając jej do wyboru piłkę lub wałek.
Słychać pomruk niezadowolenia (nie można zaproponować lodów albo zjeżdżalni :-P?).
Pytanie pada jeszcze raz - Piłka czy wałek?
- Piłka! - pada konkretna odpowiedź.
Po raz pierwszy Zosia sama wybrała rodzaj ćwiczeń!
Po raz pierwszy Zosia sama wybrała rodzaj ćwiczeń!
Zosia wróciła z Babcią i Dziadkiem z rehabilitacji. Dostała już małe co nieco do jedzenia, ale zazwyczaj i tak jest głodna, więc gnamy do domu uzupełnić kalorie. Nie tym razem. Wyciągając Zoszkę z auta zapytałam czy chce jeść, a zamiast wiadomej odpowiedzi usłyszałam zdecydowane "Huśtać!", wobec czego zamiast do domu obrałyśmy azymut na najbliższy plac zabaw.
Każdy przecież potrzebuje odrobiny relaksu po dniu pełnym wrażeń ☺
A na koniec obiecany bonus track:
A na koniec obiecany bonus track:
Jak to dobrze wiedzieć, czego dziecko chce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszych osiągnięć na polu komunikacyjnym
Gratulacje! Ale robicie postępy!
OdpowiedzUsuńTo, że Zoszka ma pewne opóźnienia w rozwoju, to wiemy. Ale dogania inne dzieci. Wie, kiedy "dośpiewać" odpowiedni tekst- czyli słucha, dostrzega różnice, dobrze kojarzy i trafie wstrzeliwuje się w przerwy.
OdpowiedzUsuńKiedy patrzyłam na to nagranie, to szczerze mówiąc nie widziałam różnicy pomiędzy Zoszką a innym dzieckiem. Fakt może nie 5-6 latkiem, ale 2-3 latkiem. Ale cóż to jest dla Zoszki? Miejmy nadzieję, że tempo rozwoju co najmniej takie jak dotychczas. Szczerze się ciesze i trzymam kciuki za całą rodzinę!
Brawo! Niesamowicie dzielna Dziewczynka! :)
OdpowiedzUsuńaż miło czytać takie wpisy‼ Brawo, Maleńka‼ oby tak dalej <3
OdpowiedzUsuńCudne postępy robi Zoszka, miód po prostu miód:)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam wszystkim dziękujemy za trzymane kciuki i wiarę w naszą Zoszkę :)!
OdpowiedzUsuń