sobota, 29 sierpnia 2020

Autorytet

Czas tuż po kolacji.

Franek jak co wieczór o tej porze ma przypływ kolejnej porcji energii i zaczyna dziczyć.

My z tatą standardowo: "Franek, naczynia do zmywarki i zmykaj do łazienki umyć zęby."

Franek się ociąga, na co Zosia: "W tej chwili!"

Zadziałało. Poszedł.

😂😂😂

❤❤❤


P.S. Zoszka wróciła dziś na basen po dłuższej przerwie 💪💪💪

niedziela, 9 sierpnia 2020

Kierunek: dentysta

Z Franiem wszystko przebiega raz-dwa. Zawieźć, oddać do kontroli i wrócić. Koniec.
Z Zosią to cała wyprawa. Stresująca do tego. 
Czy uda się sprawić, żeby bała się jak najmniej? Czy rozgryzie wargę? Czy uda się założyć wenflon? Czy narkoza nie spowoduje powikłań? Kłębowisko orbitujących myśli w głowie.
Niedawno żar lał się z nieba, a Zoszce wypadł termin leczenia zębów, przełożony z marca, z wiadomego powodu.
Poszło sprawnie. Tym razem żaden ząb nie był usuwany, za to pani dentystka załatała 2 dziurki i stwierdzila, że Zoszka ma zadbane i zdrowe zęby. Bardzo nas to cieszy, bo faktycznie staramy się o nie dbać w domu oraz regularnie sprawdzać je w gabinecie, mimo, że nie jest to proste ani organizacyjnie ani emocjonalnie. Dzięki temu dajemy radę uniknąć rozległej próchnicy i możliwego przy tym bólu zęba. Innych dolegliwości Zoszka ma już pod dostatkiem🤦‍♀️
Przy okazji dowiedzieliśmy się skąd nasilenie płaczu i nocnych pobudek w ostatnim czasie.
Wiedzieliśmy, że przebija się stała trójka, ale okazało się, że towarzyszy jej piątka...Niech idą, czekamy z utęsknieniem na koniec wymiany mleczaków.
Dodatkowo widać, że Zosia ma diastemię, a przyczyną jest, niezauważone do tej pory, przerośnięte wędzidełko...Zdecydowanie mamy rok pod znakiem tej niewielkiej tkanki 🙈
Podcięcie wykonamy przy następnej wizycie kontrolnej. Czekają nas również wizyty u ortodonty, żeby zęby prawidłowo rosły i jak najmniej się psuły 😉


Obowiązki odhaczone. Czas na przyjemności - wakacje start 😁!