czwartek, 22 kwietnia 2021

XRover

 Doczekaliśmy się 😀!

Mieszkanie utonęło w oponach i wszelkich przyczepkowych akcesoriach 😍😍😍

Powiem Wam, jest moooc!

Nad oponami plażowymi się popłakałam 🙈😁 A koła buggy (te grube, pancerne) pokonają chyba każdą nierówność 💪

Po kilku nieprzespanych nocach Zoszki oraz przy braciach krążących dzisiaj jak satelity i zaglądających do każdego kartonu,  przymiarka nie była prosta.

Na zdjęciu wieczór, podejście drugie 😜

Po przymiarce zamówiliśmy dodatkowo pasy odwiedzeniowe, żeby jeszcze lepiej ustawić biodra Zosi. Czekamy również na przedłużenie daszku oraz osłony do szprych.

A poza tym - w drogę! 🤩🤩🤩🚴‍♀️🚴‍♀️🚴‍♀️🚴‍♀️

Przed nami kilka spacerów testowych, żeby sprawdzić jakie ustawienia przyczepki będą dla Zosi najlepsze i możemy ruszać 🥰


Obiecuję pokazać Wam w najbliższym czasie wózkowe akcesoria, a potem spamować zdjęciami z wycieczek. Póki co w składzie tata& Franek&Zosia (Jaś czeka na zielone światło od rehabilitanta, żeby jego kręgosłup był na 100% gotowy). Co się odwlecze to nie uciecze 😉


No to możemy już oficjalnie: 3...2...1...START🔥🔥🔥🚀🚀🚀😁


A Wam raz jeszcze ogromnie dziękujemy za spełnienie marzenia!!!❤❤❤

W życiu nie przypuszczaliśmy, że to wszystko tak szybko się potoczy 😊

Niespodzianka roku 🤩🤩🤩

sobota, 10 kwietnia 2021

Zawirowania level hard

To kiedy ta Wielkanoc  😁?

No powiem Wam, ładnie się to wszystko u nas toczy ostatnio. Kompletnie się gubię, który mamy dzień 😂

Tydzień temu miało być sielsko, rodzinnie i z życzeniami wielkanocnymi.

A poszło ciut inaczej.

Do samych świąt wypełnialiśmy wnioski o dofinansowanie do sprzętu dla Zosi. Jedyna realna pora to wieczór, gdy nasza spec trójka już śpi. Tyle, że rodzicielskie głowy marzą wtedy jedynie o spaniu, więc wypełnianie papierów szło wolniej niż zakładaliśmy 😜

Jaś włączył 6 bieg w ząbkowaniu. Zarwane noce, mikro drzemki i uparte tkwienie w przeświadczeniu, że picie to czynność kompletnie zbędna. Od kilkunastu dni mamy wyrażenie, że Jaś mimo zmęczenia jest absolutnie wszędzie 🙈 I póki co nic nie zapowiada zmiany.

Zoszka pozostaje bez szkoły nie wiem który już raz. Tym razem mija 3 tydzień bez bezpośredniego wsparcia. Jest nerwowa, zarywa noce, dużo płacze. Coś we mnie pękło po ostatniej decyzji dyrekcji. Rozumiem, że sytuacja jest wyjątkowa i myślę, że nikt nie miałby żalu, gdybyśmy otrzymywali precyzyjne informacje dotyczące aktualnej sytuacji w szkole związanej z Covid. Niestety docierają do nas jedynie suche maile z formułkami administracyjnymi a propos zamknięcia.  Smutne to bardzo. Nikt nie wie oficjalnie nic więcej. Trudna sytuacja boleśnie weryfikuje organizację, komunikację i poziom empatii. Sporo szkół specjalnych działa choćby na zasadzie hybrydy, gdy brakuje personelu. U nas niestety nie. Szkoda, wielu nauczycieli jest gotowych i chętnych do pracy. Mają świadomość, że brak szkoły i ciągłe zmiany wpływają na dzieci z niepełnosprawnościami fatalnie. Dyrekcja póki co nie widzi wiekszego problemu. Tak to odbieramy...

Za nami wiele tygodni izolacji, braku szkoły czy ciągłych zmian. Smyki często napędzają się nawzajem w trudnych emocjach. Jesteśmy  tymi wszystkim zawirowaniami bardzo zmęczeni, więc radzenie sobie z bieżącymi trudnościami jest dużym wyzwaniem. 

W ramach bonusa do tego co powyżej, zasilliliśmy 3 falę covidową 🙈 Wirus był dla nas na szczęście łaskawy, choć ja jeszcze nie pokonałam totalnego braku sił. Zabrakło energii nawet na życzenia świąteczne dla Was. Na szczęście wracamy już do normalności, uf.

Gdy jest już ciężko tak, że ściska w środku, wracam do zdjęcia kompletnie nie oddającego sajgonu, który regularnie się przetacza przez nasz dom 😂

Lubię je. Pozwala przetrwać i wierzyć, że normalność czeka tuż za zakrętem 😉

Kończąc baaardzo pozytywnie - przyczepka Zoszki jest  już w Polsce 💪💪💪Z dużym prawdopodobieństwem w przyszłym tygodniu do nas dotrze 😊🔥🚀🚴‍♀️🚴‍♂️, nareszcie 😁!!!

piątek, 2 kwietnia 2021

12

 Aż trudno uwierzyć, że masz już Córeczko 12 lat!

Jesteś niemal tak duża jak mama💪😁

Masz za sobą wyjątkowo ciężki rok. Zmienny, niepewny, fundujący co chwilę trudne momenty.

Chcielibyśmy zrobić pstryk i wrócić do normalności, której tak bardzo potrzebujesz.

Życzymy Ci Zosieńko, żeby tak właśnie było - niech wraca jak najszybciej wszystko to, za czym najbardziej tęsknisz.

A póki co, tak jak nam powtarzasz każdego dnia - "Damy radę!" - prawda? 😉😘❤