piątek, 31 grudnia 2021

2022

Minione 12 miesięcy były jednymi z najtrudniejszych, z którym przyszło nam się zmierzyć (choć wydawało się, że po 2020 roku niewiele nas już zaskoczy 🙃). 

Żegnamy więc 2021 rok w zasadzie bez żalu.

W sercach zachowamy Wasze niesamowite wsparcie podczas zbiórki na przyczepkę dla Zoszki (ależ to były emocje 🔥🔥🔥!). Jesteśmy również bardzo wdzięczni za otrzymany w tym roku 1%, który zabezpiecza kolejne miesiące regularnej rehabilitacji Zosi 💛🧡❤

Dziękujemy Wam za słowa, które dodawały nam otuchy, modlitwę, trzymane kciuki czy dobre myśli posyłane w naszą stronę - każdą formę wsparcia ❤ Docenialiśmy je zwłaszcza, gdy było po prostu ciężko.

Życzymy Wam i sobie, abyśmy pod koniec 2022 roku byli zdecydowanie mniej poturbowani niż nasza choinka po tygodniowym kontakcie z Jasiem 🤪 

A tak bardzej poważnie, z nadzieją patrzymy na nadchodzący Nowy Rok. Liczymy na niego bardzo💪! 

Życzymy Wam...

... relacji pełnych prawdziwej bliskości i miłości.

...otwartych oczu i uważności na potrzeby drugiego człowieka. 

...dialogu mimo różnic, które tak mocno dzielą w ostatnich latach

...radości z drobnych, codziennych niepozornych rzeczy

...zdrowia...wiadomo... 


Ściskamy Was wszystkich mooooocno noworocznie!

sobota, 25 grudnia 2021

Świątecznie

Ostatnie dni przed Bożym Narodzeniem nie były dla nas proste. Zupełnie nie czuliśmy atmosfery świąt. Zosia trafiła na kolejną kwarantannę po kontakcie i cóż, było to dla niej niełatwe doświadczenie. Brak szkoły, kolejne dni bez rehabilitacji (w ostatnim czasie to już niemal 3 tygodnie). Zaliczyliśmy sporą dawkę trudnych emocji, które dały się we znaki całej rodzinie.
Jaś dorzucił swoje 3 grosze rozgryzając głęboko i boleśnie wargę, a noce nie były łaskawe w ilość snu.
Przyznam szczerze, że z duszą na ramieniu czekałam na tegoroczne święta. Brykający po domu chłopcy i Zoszka z nadwrażliwością dźwiękową, to trudne połączenie.
Nasze święta nie są w pełni takie, jakie byśmy chcieli by były. Z niektórych rzeczy rezygnujemy dostosowując się do aktualnych potrzeb czy możliwości Zosi. Musimy też mieć oczy dookoła głowy, bo Jaś w krótkim czasie mógłby bez problemu pozbawić Zosinkowego Baffina wszelkich kabli 🙈
Wykazał się w tym roku już przy choince, która błyskawicznie i nieodwracalnie została pozbawiona lampek (aktualnie mamy pożyczone i włączamy je tylko wtedy, gdy potencjalna odsiecz jest blisko 😜), zadbał by bombki (w liczbie ok. 10) pozostały tylko na najwyższych gałązkach,  a także rozpracował dolne mocowanie do choinki tak, że bidula stoi przekrzywiona 🎄🙃

Zasiedliśmy przy wigilijnym stole. Bez wersji galowej, z pominięciem kilku tradycyjnych momentów. Za to razem ❤😊







Życzymy Wam spokojnych świąt Bożego Narodzenia  pełnych bliskości i miłości w gronie najbliższych  🎄🎄🎄