piątek, 1 lipca 2016

Siostra oczami brata

Franek jeszcze nie do końca zdaje sobie sprawę jak nietypowy jest rozwój Zoszki, ale coraz częściej zaczyna dopytywać się o różne sprawy związane z Zofijką albo komentować siostrzaną rzeczywistość.

Często stwierdza, że nie chce żeby Zoszka była chora. 
Chciałby się z Zosią bawić i nie rozumie dlaczego siostra go odrzuca.
Dopytuje dlaczego Zoszka nie patrzy mu w oczy.

Ostatnio odkrył, że gdy śpiewa Zosi ulubione piosenki, Zoszka zaczyna się do niego uśmiechać i na niego zerkać. Podczas wspólnego kursowania autem radio staje się więc zbędne. Na zmianę słuchamy "wlazł kotek", "żabka mała", "sto lat", "jedzie pociąg", "domowe przedszkole". Franek jest w tym niezmordowany!

Franek oznajmił również, że gdy będzie duży jak tata, też będzie miał prawo jazdy, żeby zawozić Zoszkę do przedszkola ;)

Franuś czasem mówi Zosi miłe słowo, które powoduje przysłowiowy opad szczęki. Jak choćby to sprzed tygodnia, gdy jadąc do przedszkola po rehabilitacji Franek powiedział do Zoszki: "Jestem z ciebie taki dumny Zosiu, tak pięknie dziś ćwiczyłaś!"  

Dwie kompletnie różne osóbki, o zupełnie odmiennych potrzebach. Dwa światy na tą chwilę nie do pogodzenia. Od czasu do czasu pojawiają się jednak wspólne przestrzenie. Krótkie i rzadkie, ale ściskające serducho. Może kiedyś będzie ich więcej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz