niedziela, 3 czerwca 2012

I po gipsach :(

Wszystko szło tak sprawnie, a mimo to kilka godzin temu Zosia nie mogła stanąć na prawą stopę. Coś jej ewidentnie przeszkadzało i sprawiało ból. Bardzo płakała. Jedna stopa lekko spuchła, w drugiej paluszki pociemniały. Telefon do pani zakładającej gipsy i decyzja - ściągamy. Po ich zdjęciu uspokoiła się szybciutko. Jutro poprawka o 17.00. Prosimy trzymajcie za Zoszkę kciuki!

P.S. Przy kąpieli było widać, że pięty są bardzo czerwone, jakby stłuczone. Może to był jeden z powodów? Oby się to nie powtórzyło...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz