poniedziałek, 21 lipca 2014

Nowinki komunikacyjne

Jakiś czas temu pisałam, że Zosia rozróżnia symbole "jeść" i "pić". Wiedziałam, że Zoszka świetnie się nimi posługuje w domu. Zastanawiałam się jednak czy da sobie radę gdy zmieni się otoczenie, a rodziców nie będzie w pobliżu. I właśnie w tym momencie otrzymałam informację zwrotną z przedszkola, że tam również te dwa symbole sprawdzają się bardzo dobrze! Dodatkowo w miniony weekend byliśmy z dzieciaczkami długo poza domem i wtedy również korzystaliśmy z PECS'a bez problemów. Bardzo nas to cieszy, że Zofijka nie przypisała tych symboli do konkretnej sytuacji, osób, pory dnia czy miejsca. Budujemy komunikację, hurrra!

Zauważyliśmy również, że Zosia ma swój ulubiony przedmiot - pianinko i posługuje się bezbłędnie przypisanym do niego obrazkiem. Potrafi dokładnie przewertować cały skoroszyt, kartka po kartce, żeby go odnaleźć 




Pojawił się również klasyczny bunt, gdy pokazujemy symbole wieczornej kąpieli i spania. Jeszcze kilkanaście dni temu Zosia nie reagowała na pokazywane jej obrazki, a teraz proszę - klasyka gatunku 




I jeszcze ostatnia nowość. Do tej pory, gdy Zosia prosiła o śpiewanie, pokazywała symbol konkretnej piosenki, np:



Ostatnio zdarza się jednak, że prosi o to tak, jak ją uczymy. Najpierw pokazuje symbol "śpiewać", a gdy prosimy o doprecyzowanie, wybiera obrazek przypisany konkretnej piosence. Powolutku zaczynamy budowanie zdań - yeah!



Przerabiamy również sytuacje, gdy Zoszka czegoś chce pokazując obrazek, ale w danym momencie nie może tego otrzymać. I tu kłania się szkoła cierpliwości dla rodzica ;)

Podsumowując, dzieje się, dzieje!

2 komentarze: