piątek, 26 września 2014

Wieczorne P.S. - y

P.S.1
Pora zacna wieczorna. Pokazuję Zosi symbol "kąpiel" mówiąc - Zosiu czas na...
- Kąpiel! - woła Zoszka patrząc na kartonik.
Kolejny symbol się utrwalił tralala!

P.S.2
Odbieramy Zoszkę z przedszkola. Wiem, że jest głodna, więc pytam czego by chciała, w domyśle czekając na "jeeeść".
- Piwo! - poniosło tymczasem po korytarzu 

9 komentarzy:

  1. Zuch dziewczyna, tak trzymać ;) całusy od Karola

    OdpowiedzUsuń
  2. haha, Zocha jest niemożliwa ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. "Dobre piwo, jak paliwo" :) - jak mawiają klasycy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam bliższe jest "na zażegnanie kryzysu, porcja tiramisu", no ale wiadomo, Zoszka może mieć inne preferencje :-P

      Usuń
  4. Piwo, to chyba Zoszka "zgapiła" od taty? Trochę się uśmiałam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie sami się zastanawiamy, bo marni z nas piwosze :)

      Usuń
  5. a jak bedzie miala 70 lat powie nazywam sie Zocha.Brawoooo!

    OdpowiedzUsuń