niedziela, 22 lutego 2015

A w komunikacji...

Mamy kolejne zdanie!
Hurra, hurra, hurra!

Żeby posłuchać płyty CD, Zosia podaje nam od piątku dwa symbole (do tej pory była to sama "płyta"):


Zoszka zapamiętała też nowy symbol:


Podaje go, gdy chce się kręcić na huśtawce. Przy okazji ćwiczymy więc kolejne zdanie i pokazujemy Zosi dwa symbole:


Powolutku zaczynamy też wprowadzać symbole dotyczące emocji czy określania, że coś jest dla Zoszki pyszne, albo że czegoś nie lubi. Długa droga przed nami, ale skoro udaje się budowanie prostych zdań to kto wie, kto wie do jakiego etapu uda nam się dojść? Biorąc pod uwagę, że zaczynaliśmy od pojedyńczego gestu "jeszcze" czy wychwycenia, że charakterystycznie wydawany przez Zosię dźwięk oznacza "chcę pić", droga komunikacji Zosi jest naprawdę imponująca!

Motywacja w przyswajaniu symboli jest dla Zofijki bardzo ważna. Zosia zapamiętuje szybciej obrazki odnoszące się do tego, co lubi lub co sprawia jej przyjemność (czyli standard poznawczy). Tak było z symbolami dotyczącymi owoców, pamiętnego ciasta czy choćby huśtania się. Uczenie się symboli, które dotyczą zwykłych codziennych czynności trwa dłużej, co nie znaczy, że jest niemożliwe. Po prostu trzeba czasu i nieustannego pokazywania obrazków przy każdej nadarzającej się okazji. W taki sposób Zoszka nauczyła się rozróżniać "kąpać się, "czesać się", "ubierać się", "spać", ""myć ręce", "myć zęby". Nie wybiera ich sama (jeszcze ;)), ale widząc je wypowiada odpowiadające im słowa czy choćby idzie do łazienki po zobaczeniu symbolu "kąpać się".

Dużo, naprawdę dużo udało się Zosi osiągnąć!

A wracając do słuchania płyt, Zoszka ostatnio lubi to robić w taki sposób (wchodzi na podnóżek sama!):



...o ile ktoś jej nie będzie rozpraszał 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz