niedziela, 29 lipca 2012

Marsz żółwia w stronę wody

Zostaliśmy zdetronizowani jako rodzice. Z pierwszego miejsca spadliśmy na drugie w rankingu rzeczy i osób ważnych w Zoszkowym życiu. Uplasowaliśmy się tuż za... kąpielą w wodzie. Wczoraj wybraliśmy się nad Pogorię w Dąbrowie Górniczej, żeby się nieco potaplać. Zoszka kąpała się dobre pół godziny i mimo, że zaczynała się już trząść, dotarcie na koc zostało skwitowane krzykiem pełnym oburzenia. Chyba należy do dzieci, które nawet przy siniejących z zimna ustach, wolą dalej siedzieć w wodzie niż ogrzewać się na ręczniku. Tata poszedł przepłynąć kilka długości, a my z Babcią zostałyśmy na kocu żeby nakarmić i doglądać Bąbla. Byłam przekonana, że nie wyjdzie poza obrąb koca. Przeczulica rączek sprawia, że bardzo ciężko jest jej raczkować na trawniku czy innym podłożu, które nie jest gładkie. A tu niespodzianka. Piasek okazał się być idealny. Nie oglądając się na nas, Zoszka ruszyła przed siebie. Tarzała się w piasku, co wyglądało trochę jak obrazek z filmów przyrodniczych, w których słonie morskie obsypują się piaskiem. Co ciekawe, Zosia raczkowała w kierunku wody i robiła to świadomie (tak to przynajmniej wyglądało). Po drodze pogilała leżącą na kocu nieznaną nam panią w stopę i pognała dalej. Nic a nic sobie nie robiła z tego, że w pobliżu nie ma nikogo z rodziny. Jaka była radość w jej oczach, jak już w końcu dotarła do wody! Ta cała wędrówka i ślady na piasku przypominały trochę marsz młodego żółwia w stronę morza J To idealny przykład na to, że brak mowy u dzieci niepełnosprawnych nie oznacza, że nie mają własnego zdania. Komunikat był jasny – chcę do wody i dostanę się tam nawet bez waszej pomocy. A jaką ma siłę woli, żeby się znowu popluskać! Pokonanie 30 metrów po piaskowych muldach nie jest wcale łatwe dla spastyczno - wiotkiego dziecka. Charrrakterna Zosia jest J

2 komentarze:

  1. Właśnie przeczytałam jednym tchem całego bloga, tzn. z kilkoma przerwami bo ciągle pociły mi się oczy.
    Będę śledzić tutaj postępy Zosi i mam nadzieję, że będą z dnia na dzień coraz lepsze.

    OdpowiedzUsuń