Ależ warstwa kurzu pokryła zoszkowego bloga!
Tyle miesięcy przerwy w pisaniu!
Nie dlatego, że nie ma o czym.
Nie dlatego, że postanowiłam przerwać pisanie (choć uczciwie przyznaję, ze myślę nad zmianą koncepcji).
Nie dlatego, ze Zoszka przestała potrzebować rehabilitacji, choć bardzo chciałabym, żeby tak właśnie było.
Wszystko przez to, że najpierw spałam na potęgę starając się jednocześnie ogarniać bieżące sprawy, a potem 25.10, w słoneczny jesienny poranek...
...otworzyliśmy nowy rozdział dla naszej rodzinki: dołączył do nas Janek 😊
Zoszka przyjęła brata bardzo pozytywnie i ku naszemu zdumieniu nie reaguje źle na niemowlęcy płacz.
Trzymajcie za nas kciuki, będzie się działo 😊!
Cudownie ❤❤❤
OdpowiedzUsuńGratulacje ❣
Trzymamy ❤❤❤
OdpowiedzUsuńGratulacje!! 😚💕
OdpowiedzUsuńGratulacje! Trzymajcie się. Mam nadzieję, że mimo natłoku obowiązków znajdujesz czas, żeby choć trochę wypocząć;)
OdpowiedzUsuńPiękny nowy rozdział życia! Gratuluję! Piękna z Was rodzinka :)
OdpowiedzUsuńCudnie!!!
OdpowiedzUsuńWeronika, serdecznie gratuluję!!! BonCourage!
OdpowiedzUsuńGratulacje, a ja się martwiłam ciszą na blogu.
OdpowiedzUsuńGratulacje <3
OdpowiedzUsuńA ja co dzień zaglądałam i nie rozumiałam tej ciszy :)
Gratuluję!!! A tak się martwiłam...
OdpowiedzUsuńWspaniała wiadomość. Gratulacje
OdpowiedzUsuńWspaniała wiadomość. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńGratulacje:) Śliczny chłopczyk.
OdpowiedzUsuńKochani, Wszystkiego najlepszego, jestescie Piekni, badzcie zdrowi i silni♥
OdpowiedzUsuń