Kropki, wszędzie widzę kropki 😄
Franek już po ospie, a Zoszka od dziś rana zakropkowana, czyli po tygodniu czegoś a la przeziębienie wykluła się jednak ospa.
Pauzujemy na kolejne 2 tygodnie, a ponieważ za tydzień na Śląsku ruszają ferie, Zosia wróci do szkoły za 3 tygodnie. To się nazywa długie wakacje!
Jaś po kolejnym podcięciu wędzidełka, niewyraźny, nadal lekko podziębiony, podobnie jak wcześniej Zoszka. Ospa nr 3 😋?
Czekamy, ech...
Dużo zdrowia życzymy Wam wszystkim w tym Nowym Roku!
Popatrz na to z tej strony, że jak dzieciaki teraz przejdą ospę, to potem będziecie mieli spokój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No niestety tak już jest. Ospa przychodzi często w najmniej odpowiednim momencie.
OdpowiedzUsuńv
OdpowiedzUsuń