Czas tuż po kolacji.
Franek jak co wieczór o tej porze ma przypływ kolejnej porcji energii i zaczyna dziczyć.
My z tatą standardowo: "Franek, naczynia do zmywarki i zmykaj do łazienki umyć zęby."
Franek się ociąga, na co Zosia: "W tej chwili!"
Zadziałało. Poszedł.
😂😂😂
❤❤❤
P.S. Zoszka wróciła dziś na basen po dłuższej przerwie 💪💪💪
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz