Wieczór. Stoję w drzwiach pokoju Zoszki i patrzę na nią.
Śpi spokojnie.
Cała trójka dziś wyjątkowo szybko zasneła.
Miałam napisać o feriach, ale przyznaję, że sytuacja na Ukrainie ścisneła mi serce.
Nie ma dobrych wojen. Zawsze niosą ze sobą cierpienie zwykłych ludzi.
Mając 3 dzieci, konflikt zbrojny przeraża. Z Zoszką przeraża jeszcze bardziej.
Wciąż liczę (naiwnie?), że nadejdzie to, co powinno mieć miejsce już dawno - ogólnoświatowe surowe sankcje, które zatrzymają to szaleństwo.
Podnoszą też na duchu masowe protesty nawet w Rosji, mimo zapowiedzianych tam surowych kar.
Niby niebo jest błękitne, ale jednak inaczej. Pączek też mi dziś nie smakuje tak jak zazwyczaj.
Śpijcie spokojnie. Bądźcie bezpieczni.
#togetherwithUkraine
#Мизвами
🇺🇦🇺🇦🇺🇦
Wierzmy w to, że nie dojdzie do ogólnoświatowego konfliktu. Co nie oznacza, że nie mamy interesować się tym, co się dzieje za wschodnią granicą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń