Za nami szalony tydzień.
Najwięcej czasu spędziłyśmy z Zosią w kolejkach w MOPS-ie. Po komisji decydującej o przyznaniu (bądź nie) kolejnego orzeczenia o niepełnosprawności musiałyśmy załatwić trochę papierologii. W sumie czeka nas tylko jeszcze jedna kolejka, więc nie jest źle ;)
Wzruszającym punktem tygodnia były Jasełka w przedszkolu Zosi, a największą ulgę i radość odczuliśmy, gdy po histerii na widok choinki Zoszka oswoiła się z jej widokiem i już następnego dnia zjadła śniadanie przyglądając się kolorowym światełkom i ozdobom.
Dziś natomiast, w ramach istotnych punktów przedświątecznych przygotowań, pojechaliśmy...na basen ☺ Zoszka dawała takie nury, że ho! Oczami wyobraźni widzę ją w sekcji freedivingu!
Jakoś tak zupełnie na luzie zbliżamy się do tych Świąt. Nie padamy na nos po godzinach przygotowań, bo zwyczajnie nauczyliśmy się odpuszczać pewne rzeczy albo wybierać co jest ważniejsze, a przynajmniej tak nam się wydaje ☺
Życzymy Wam dobrego czasu w to Boże Narodzenie!
Bycia razem.
Rozmów tak po prostu.
Ciepłych gestów.
Wspólnego stołu.
Dużo łask od nowo narodzonego Dzieciątka życzę. Niech otacza Waszą rodzinę ciepłem, opieką i pokojem.
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Życzymy nadziei, radości oraz dużo dobrego w Nowym Roku!
Usuń