Gdy tak sobie oglądam kolejne tury filmików nagranych na basenie naprawdę jestem pod wrażeniem nowych umiejętności Zoszki. I zawsze myślę sobie, jaka to świetna sprawa, że pod czujnym okiem Maćka udało się Zosi zdobyć tak wiele nowych umiejętności. Cieszę się tym co jest i nie myślę, że może być więcej (ale żeby nie było, zawsze jestem otwarta na taką opcję ;))
A potem otrzymuję kolejny zestaw filmików i znowu pękam z dumy, że Zoszka takie wodne akrobacje wyczynia ☺ Cudowna sprawa!
Dziś pora zaprezentować Wydrę (wielka litera jest w pełni zasłużona). Zosia daje nura naprawdę genialnie! Długo utrzymuje się pod wodą na jednym wdechu. Robi to spokojnie, bez stresu, z przyjemnością. Często z własnej inicjatywy śmiga pod wodę. Świetnie lokalizuje piłkę i płynie w jej kierunku.
A to wszystko mimo MPDz.
Czyli można Złośnicy spuścić bęcki od czasu do czasu ☺
Patrząc na te filmiki 0:1 dla Zosi!
Cudownie! Nawet ja nie potrafię tak długo wstrzymywać oddechu pod wodą. Zoszka jest naprawdę rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńZoszka cudownie pływa! Sama bym tak chciała umieć zanurkowac.. gratulacje i powodzenia, kochana!
OdpowiedzUsuńPatrzę i oczom nie wierzę. Dawno nie zaglądałam na Waszego bloga, więc szok po prostu. Rewelacja, nie dziwię się, że pękasz z dumy :)
OdpowiedzUsuń