piątek, 11 lipca 2014

Do rrroboty

Wracamy na normalne tory: dzieciaczki zdrowe (Franciszek Ząbkujący I i związane z tym ekscesy nie są wliczane do statystyk. To już norma raczej, ech  )
Ruszyliśmy z rehabilitacją w kombinezonie. Jest bunt Zosi, jest i drżenie nóżek po wznowionym wysiłku, ale trudno się dziwić. Stopniowo będzie lepiej.


Po dłuższej przerwie Zosia zawitała też na basen. Nareszcie!
Byle do przodu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz