Ćwiczenia ćwiczeniami, ale odpoczynek to też ważna rzecz. Wybraliśmy się więc na RODOS (dla niewtajemniczonych: Rodzinne Ogródki Działkowe Otoczone Siatką ☺ ). Było nam leniwie czyli w sam raz na niedzielne popołudnie:
Podobni ☺?
Co poniektórzy próbowali ucieczki:
Był czas i na przytulasy:
Podsumowując było tak:
Ale jednak kapitulowali na myśl o zbliżającym sie podwieczorku:
I pokonywali tor przeszkód w stronę smakołyków:
Był czas i na przytulasy:
Podsumowując było tak:
Cudowne ma Pani dzieci ! Gratuluje takich pociech :-)
OdpowiedzUsuńCudownie masz te Zoszko-Franki ;) Całujemy upalnie Karol i mama.
OdpowiedzUsuńBliźniaki Ci się matko trafiły! :)
OdpowiedzUsuńChciałbym sprostować - RODOS to Rodzinne Ogródki Działkowe Obok Sosnowca ;-) Oby więcej takiego Relaksu :-)
OdpowiedzUsuńMatko jedyna, jaka słodycz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńFranio i Zoszka sa podobni jak dwie krople wody:)
A jakie urokliwe to Wasze Rodos:)
Uściski