sobota, 5 grudnia 2015

A na basenie...

Zaczęliśmy przygotowywać Zosię do nocnego badania EEG. Wybudzamy ją lekko gdy już zaśnie i nakładamy...czepek kąpielowy, majstrując trochę wokół jej głowy. Mamy nadzieję, że powtórzenie tych czynności przez kilka dni z rzędu pozwoli Zosi przetrwać montowanie niezbędnych elementów w dniu badania. Póki co Zoszka znosi cierpliwie nasze nocne manewry. 
Zoszkowe emocje czy nadchodzące badania mocno zaprzątają ostatnio nasze głowy, a w między czasie dzieje się wiele pozytywnych rzeczy, o których również trzeba wspomnieć. Jest się czym chwalić! 

Dziś Zoszka w akcji na basenie czyli kolejna porcja filmików o tym, jak połączenie technik Halliwick&Watsu pod skrzydłami Maćka rozwija Zosię ☺ 

Przyglądając się Zofijce widzimy, że: 
- wymaga coraz mniej asekuracji w wodzie,
- czas samodzielnego utrzymywania się na powierzchni czy pływania staje się coraz dłuższy,
- bez problemu nurkuje, często z własnej inicjatywy i widać, że sprawia jej to przyjemność. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem dystansów, które pokonuje na jednym wdechu pod wodą! 

Co tu dużo mówić - jest moc!!! 
Zresztą zobaczcie sami:














P.S. Blogger się zbuntował. Uparcie ustawia tekst na środku i ani myśli justować mimo wielu podejść. Zostawiam więc tak jak jest. Trzeba przetrwać. W następnych postach wszystko powinno wrócić do normy.

2 komentarze:

  1. Niesamowite! A przedostatni film, na którym Zoszka maszeruje pod woda angażując w ten marsz całe ciało robi olbrzymie wrażenia! Takie postępy, ta lekkość i radość robi olbrzymie wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo, brawo Zosiu- rzeczywiscie jest moc ;-) buziaki

    OdpowiedzUsuń