czwartek, 19 maja 2016

Ważna data

Podczas rehabilitacji usłyszałam, że to już czas.
Zapisuję więc ten ważny moment: Zoszka maszerowała dzisiaj po raz pierwszy trzymając się linek 
Plan jest taki, aby mobilizować Zoszkę do bardziej samodzielnego chodzenia, przy coraz mniejszej asekuracji pani Justyny.

Jak na pierwszy raz było naprawdę dobrze!



A to nie koniec. Po powrocie z ćwiczeń również była premiera.
Dystans od auta do drzwi w bloku został pokonany na własnych nogach ☺ Zosia szła trzymając się swojego wózka.
Pękamy z dumy!

6 komentarzy:

  1. Gratulujemy! My wczoraj tez zrobiliśmy trzy samodzielne kroki. Pozdrawiamy ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale! Niech tych samodzielnych kroków codziennie przybywa!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale nowiny! Mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej i więcej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo Zosia ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale! Cudownie i wow! Brawo, Zosiu :)

    OdpowiedzUsuń