wtorek, 17 grudnia 2013

Usłyszane w przedszkolnej szatni

Ściągam Zosi kurtkę i czapkę. Podchodzi dziewczynka.

- O, cześć Zosia! - zawołała.
- Czeszcz. - odpowiedziała nasza latorośl.
- Pamiętasz jak mam na imię? - zapytała dziewczynka.
- ...
- No wiesz, musisz zapamiętać Zosia, że jestem Ola, twoja koleżanka. I podać rękę musisz jak się witasz. - wytłymaczyła Ola.
- No czeeeszcz. - powiedziała Zoszka podając rękę.

8 komentarzy:

  1. ale super :-))) gratulacje - dzieciaki sa jednak najlepszymi terapeutami :-D poczekaj jak synus podrosnie , bedzie ciagnal Zosie przez najwyzsze poprzeczki za soba :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam bezpośredniość dzieci, które poprostu pytają.
      A czasu, gdy Franuś dogoni Zosię nie mogę się doczekać. Ciekawe, jaka będzie ich relacja, jak Zosia będzie Francika postrzegać.

      Usuń
  2. nie ma siły - przedszkole to przedszkole i każdemu dziecku pomoże w socjalizacji, choćby z takimi problemami. Bywa, że inne dzieci potrafią być okrutne w stosunku do niepełnosprawności, ale potrafią również być bardzo otwarte, zdystansowane i mniej się nad chorym dzieckiem rozczulać niż dorośli. Świetnie sobie ta dziewuszka poradziła, fajnie że udało się Wam zapisać Zosię do przedszkola.

    Pozdrawiam,
    eM. - Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że najtrudniejszy czas w przedszkolu już za Zoszką. I mimo, że niektóre sprawy chciałoby się poprawić - jest dobrze :)

      Usuń
  3. Super:))))))))))) pojawiła sie łezka ;) zawsze wszystko sobie wizualizuje ;) piękny obrazek:) całuje Was dziewczyny.... A kolejny buziak przesyłam dla mojego ... Jak to nazwać... Urodzonegonajlepszegodnia ;)
    ciocia z 27 ;) z Tomciem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ścisnęło mnie w serduchu jak zobaczyłam naszą Zoszkę w relacji z drugim dzieckiem...
      Buziaki i dla Was :)!

      Usuń
  4. gratuluję super dialogu :-) Zoszka i Ola brawo :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne są rozmowy dzieciaków, zawsze czymś potrafią zaskoczyć.

    OdpowiedzUsuń