Zoszka ma za sobą całkiem aktywną środę. W przedszkolu zostały zorganizowane zawody sportowe. Zosia uczestniczyła w nich naprawdę z zaangażowaniem. Widziałam, że różne rodzaje ćwiczeń sprawiają jej dużo radości, a harmider, który zazwyczaj towarzyszy takim zabawom, prawie wcale jej nie przeszkadzał.
Dla mnie ważne było również to, że Zoszka dała się pionizować mimo braku kombinezonu wspomagającego i naprawdę nie wymagało to ode mnie dużego wysiłku, aby ją utrzymać w pionie tak jak to dawniej bywało.
Były więc rzuty do celu.
Były więc rzuty do celu.
zdjęcia - przedszkole Zosi
Był też slalom.
No i czasu na czułości nigdy dość...☺
Na koniec na przedszkolaków czekało rozdanie medali.
Z przedszkola Zoszka pojechała na rehabilitację, zaś na koniec dnia, w ramach wiosennego dotlenienia, zaliczyła dwugodzinny spacer razem z Francikiem. Ślunskie powietrze ma bowiem moc ☺
Zoszka naprawdę nabrała tempa! Tak trzymać :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPozdrawiamy!
przepraszam na tym zdjeciu z koszykiem ktora z blizniaczek to Zosia?
OdpowiedzUsuńAż przypominają mi się moje zawody sportowe w przedszkolu. I jak widzę konkurencje od tego czasu się niewiele zmieniły. Zoszka, gratuluję medalu. Należy mieć nadzieję, że to nie jedyny w kolekcji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń