1. Gdy dzisiaj po południu nasze osiedle zamarło z wiadomego powodu, pewna mała osóbka pobiła swój życiowy rekord i przeszła na nóżkach, posiłkując się wózkiem, z placu zabaw aż do drzwi mieszkania. Odległość jest zacna, więc należą się gromkie brawa ☺
Nie wiem kiedy to nastąpi, ale takie chwile dodają nadziei, że spacerek z Zoszką pod rękę kiedyś się naprawdę urzeczywistni ☺
2. Od tygodnia, gdy odbieram Zoszkę z przedszkola i wsiadamy do auta Zosia woła "kawki!". Od kilku dni zastanawiałam się więc o co naszemu Zosiakowi może chodzić. O ptaki? Kawę??? Wczoraj Zoszka pomogła mi rozwiązać zagadkę. Gdy postawiłam przed nią talerzyk z truskawkami Zofijka uśmiechnęła się i usłyszałam znajome "kawki!" (wcześniej korzystaliśmy z symbolu, Zoszka nie wypowiadała tego słowa).
3. Po powrocie z placu zabaw, Zoszka zdążyła na drugą połowę.
Polskaaa, biało-czerwoniii ☺!!!
2. Od tygodnia, gdy odbieram Zoszkę z przedszkola i wsiadamy do auta Zosia woła "kawki!". Od kilku dni zastanawiałam się więc o co naszemu Zosiakowi może chodzić. O ptaki? Kawę??? Wczoraj Zoszka pomogła mi rozwiązać zagadkę. Gdy postawiłam przed nią talerzyk z truskawkami Zofijka uśmiechnęła się i usłyszałam znajome "kawki!" (wcześniej korzystaliśmy z symbolu, Zoszka nie wypowiadała tego słowa).
3. Po powrocie z placu zabaw, Zoszka zdążyła na drugą połowę.
Polskaaa, biało-czerwoniii ☺!!!
sliczni sa :-) brawo Zosia!
OdpowiedzUsuńSuper! Byle do przodu!
OdpowiedzUsuńBrawa lecą z niedalekiej Dąbrowy Górniczej(mam nadzieję, że je słychać)
OdpowiedzUsuńWielkie brawa dla Sofijki ��������
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuń