sobota, 20 grudnia 2014

Już za chwileczkę, już za momencik

Święta tuż tuż, ale Zoszka ma przed sobą jeszcze trochę pracy.
Dojrzewamy do Bożego Narodzenia w ferworze codziennej rehabilitacji.
A później będzie zasłużona laba. I zestaw "ciastooo" + kompot z suszu też  

Ostatnie zajęcia rehabilitacyjne, na których Zoszka ćwiczyła chodzenie, były świetne. Wszystko za sprawą lekkości w nogach i łatwości w prowadzeniu Zosi. Bardzo lubię takie dni, gdy dobre samopoczucie Zofijki przekłada się na jakość ćwiczeń. To daje tyle nadziei!

Od pewnego czasu Zosia po przejściu wzdłuż korytarza i spałaszowaniu w nagrodę figi sama woła "Idziemy!" i zaczyna tuptać, żeby pokonać kolejny dystans  





7 komentarzy:

  1. no i jak to sie nie usmiechnąć ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zosiu, super! Rzeczywiście już niedługo... Wesołych Świąt całej Rodzince życzy Ala z mamą:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki piękny prezent na święta. A może za rok Zosia sama podejdzie na nóżkach do świątecznej choinki? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń