Jest lepiej!
Za oknem coraz bardziej zimowo, a u nas w domu wszystko wskazuje na odwilż.
Za oknem coraz bardziej zimowo, a u nas w domu wszystko wskazuje na odwilż.
Płaczu i histerii jest mniej, szczypania siebie i otaczających osób również.
Trudne chwile nadal są, ale jakoś łatwiej przetrwać te momenty, gdy pojawiają się i znikają zamiast ciągnąć się w statusie "końca nie widać".
Po kilku tygodniach przerwy Zoszka zaczęła ponownie patrzeć mi w oczy. Niby taka prosta czynność, którą wykonujemy każdego dnia - spoglądamy komuś w oczy, gdy wchodzimy w relację. Powiem Wam, że ostatnie tygodnie uświadomiły mi jak ciężko jest, gdy tego nie ma - relacyjna pustynia.
Od kilku dni mogę także Zosię przytulić od czasu do czasu - nie jestem nieustannie odpychana jak to było wcześniej.
Z radością obserwujemy również coraz częściej pojawiające się uśmiechy. Niech nabierają mocy! Bardzo nam brakowało roześmianej buzi Zofijki.
Jeszcze bardzo wiele trudnych zachowań chcielibyśmy złagodzić, ale mam wrażenie, że znajdujemy się na właściwym torze, a to już dużo.
Dziękuję za wszystkie komentarze dodające otuchy! Cudownie się je czytało wieczorem, gdy głowa była pełna emocji po całym dniu...
Dziękuję za wszystkie komentarze dodające otuchy! Cudownie się je czytało wieczorem, gdy głowa była pełna emocji po całym dniu...
A na koniec wspaniała wiadomość - NF-Walker jest już opłacony i o ile żadne jesienne choróbsko nas nie dopadnie, w przyszłą sobotę czeka nas przymiarka NF - Walkera ☺☺☺!!! Hurrra!!!
Ogromnie się cieszę z odwilży i trzymam kciuki by trwała jak najdłużej :) Przesyłam tez dużo pozytywnych myśli by ociepliły te zbliżające się zimne dni :D
OdpowiedzUsuńJadzia
Bardzo dziękujemy za ciepłe słowa :)!
UsuńPozdrawiamy serdecznie całą 4-ką :)