Chowam kurtkę Zoszki do szafki w przedszkolnej szatni. Zosia zaczyna się niecierpliwić i próbuje zsunąć się z wózka.
- Zosiu, zaczekaj chwilkę, jeszcze trzeba przebrać butki i zadzwonić po ciocię - wyjaśniam.
- Rusz deee! - woła nasze kulturalne dziecko...
Widok mojej miny - bezcenny ☺
:D
OdpowiedzUsuńo matko...:)
OdpowiedzUsuńNo nieeeeeee:)))))))))) czy d oznacza to co mam na myśli ale nie śmiem tu napisać ? .... Hmmmmm osobiście od dwóch dni uważam, ze dzieci wiedza dużo więcej niż nam sie wydaje. Przyklad_ przyjeżdża do nas pan z krzesełko-pionizatorem dla mojego synka. Mój synuś już sie wierci, pręży, pluje etc.... Wie co go czego.... I nawet nie dotyka krzesełka a jest jak strona w swoich najgorszych momentach.... Jak to ? Już nie będę na rękach? Ja wam pokaże! Rezultat - nici z krzesełka, ręce najlepsze.... Masakra..
OdpowiedzUsuńKasia i Tomcio
Jak struna - to miałam na mysli
UsuńKasiu, kontekstowo zabrzmiało to dokładnie jak to d. A dzieci zdecydowanie rozumieją więcej niż nam się wydaje ;)
UsuńTrzymam sztamę z Tomciem jesli chodzi o pionizatory. Z drugiej strony ustrojstwo potrzebne, więc oby udało się dobrać jak najlepszy! Ściskamy!
ciekawe skąd to ma ;-)
OdpowiedzUsuńPrzedszkole Aniu, przedszkole. Nie ma innej opcji :-P
UsuńReakcja nader prawidłowa ;) A że Zosieńka się tego w przedszkolu nauczyła, to chyba jasne ;))) Pozdrawiamy serdecznie!
UsuńTo jeszcze nic! Wyobraź sobie, że moja 5-latka oznajmiła swojej wychowawczyni, że jej tata powiedział do mamy: Rusz dupę!
OdpowiedzUsuńWróciła z przedszkola i mówi do taty: pani powiedziała, że nie można tak brzydko mówić do żony!
Szczęka do podłogi... :O
:D...
Usuńhaha - widocznie wyglądałaś na potrzebującą motywacji
OdpowiedzUsuńWedług mojego szkraba na pewno :)
Usuń:D
OdpowiedzUsuń