Zoszka, po uprzednim sprzedaniu bakterii bratu, wróciła zdrowa do przedszkola. Musi się tam dobrze czuć, skoro bardzo się ucieszyła na sam widok przedszkolnego budynku.
Franuś również poddał się dobroczynnemu działaniu kropelek i lada dzień dołączy do grona zdrowych szczęśliwców.
Franuś również poddał się dobroczynnemu działaniu kropelek i lada dzień dołączy do grona zdrowych szczęśliwców.
Czas wrócić do standardowego rytmu.
Dziś na pierwszy ogień poszła rehabilitacja i nie było lekko.
Ćwiczenia wypadły raptem przez tydzień, a Zoszka i tak odczuwała spory dyskomfort przy rozciąganiu. Mięśnie na udach są ostatnio mocno napięte, więc wieczorem Zosia zaliczyła dłuższą niż zazwyczaj ciepłą kąpiel i masaż nóżek - SPA jak nic ☺
Nie chcę sobie nawet wyobrażać, co by się działo z mięśniami Zosi przy braku regularnych ćwiczeń...W takim systemie rehabilitacji jaki jest teraz wystarczy kilka dni, żeby wszystko wróciło do Zoszkowej normy.
P.S. Mamy dwa nowe słowa: "bardzo" i "telefon" ☺
Kobiecino napisz kiedys normalnie Zosia wrocila do normy a nie Zoszkola.
OdpowiedzUsuńTo takie glupotowe bazgranie
"glupotowe" bazgranie właśnie widzę powyżej. Zastanawia mnie po co ludzie piszą takie rzeczy, to przecież nawet przyjemne nie jest - bycie chamskim.
OdpowiedzUsuńDo pierwszego anonima. Bardzo podoba mi się, że autorka bloga pisze Zoszka i wszelakie odmiany. Jak ci nie pasuje, nie czytaj.
OdpowiedzUsuńEmka
Zdradzisz mi cóż to za zabawka, tak pięknie zjednoczyła do wspólnej zabawy Twoje dzieci? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam buziaki dla Zosi i Frania :)
To dinozaur fisher price, który służy kolejno wszystkim, którzy zawitają do szacownego grona kuzynostwa w naszej rodzinie :) http://allegro.pl/duzy-muzyczny-dinozaur-fisher-price-1868-i4405495264.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!