piątek, 30 stycznia 2015

Relacje na zakręcie

Przed urodzeniem się Frania słyszałam wiele ciepłych i bardzo życzliwych słów.
Że Zosia będzie się uczyć od Frania, że maluchy będą się razem bawić, że Franek też wiele zyska w relacji z Zoszką.

Na liczniku biegnie 20 miesiąc z Francikiem na pokładzie i jesteśmy zdecydowanie na ostrym zakręcie.

W zasadzie nie ma mowy o wspólnej zabawie naszych szkrabów. Zabawa z Zofijką to nieustanne szukanie z nią kontaktu. Zabawa z Franiem to kontakt na 100% i poznawanie otaczającego świata w szalonym tempie.

Po jednej stronie są nadwrażliwości Zoszki i jej wsiąkanie w autystyczny świat, po drugiej frustracja Francika, który szuka kontaktu z siostrą, a zazwyczaj jest odtrącany.

Codzienność to nieustanne szukanie kompromisu pomiędzy radosnymi, spontanicznymi zachowaniami Frania, a potrzebą spokoju oraz stałych schematów, które pomagają Zosi.

Niesamowite jest również to, że Franek podpatruje i powtarza większość tych zachowań Zoszki, które są trudne. Krzyczy, szczypie, gryzie różne przedmioty. A wszystkie dobre i pozytywne wzorce nie są już dla niego tak interesujące ;)

Trudne to.

Zwłaszcza w dniu gdy sama obecność Frania powoduje w Zosi złość czy histerię i jest przysłowiowym kamyczkiem wywołującym lawinę.

Zobaczymy co będzie za kilkanaście miesięcy czy kilka lat. A póki co pozostaje terapia, terapia, terapia i...marzenia 

2 komentarze:

  1. Trudne i smutne. To fakt.
    A Franio jeszcze malutki, by zrozumieć, dlaczego siostra tak reaguje... Kolejne, co pozostaje, to czekać chyba :) Aż Franio podrośnie i Zosia podrośnie i każde jednak dojrzeje- choć w swoim tempie- i będzie więcej rozumieć...
    No....
    Ścisk dla Mamy od Mamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ignasiowa Mamo, bardzo, bardzo dziękuję :*!
      Ściskam również :)

      Usuń