Tak sobie obserwujemy te nasze bąble i już zauważamy pewne podobieństwa:
1. Przy ubieraniu się i wychodzeniu z domu na spacer buczenie tudzież płacz są według co poniektórych (i nie jest to starsza część familii J) bardzo wskazane. Trzeba przecież zdopingować rodziców do sprawnego zebrania się.
2. Spacer jest udany dopóki kółka wózków się kręcą. Zatrzymanie bolidów jest niewybaczalne, chyba, że na horyzoncie widać huśtawkę (Zosia) albo mleczny silos (Franek).
3. Żeby zasnąć, hałasy wszelakie są dopuszczalne, ale w granicach rozsądku. Oba szkraby nie przepadają za odgłosem wiertarek zza ściany czy koparek spod okna. Ale jak już zasną, tolerancja wzrasta znacząco.
4. Spanie jest możliwe jedynie na brzuszku, no chyba, że...patrz punkt drugi.
Cudna ta fotka! Bo cudni jesteście.
OdpowiedzUsuń