Na niedawnych zajęciach GPS, Zoszka miała mnóstwo frajdy, a przy okazji sprawiła, że obserwowałam ją z zachwytem.
Kontak wzrokowy był pierwsza klasa! Zosia była swobodna, uśmiechnięta, chętnie dawała się wciągnąć w zabawę albo sama jakąś proponowała. Robiłam zdjęcie za zdjęciem, więc poniżej można podejrzeć całkiem pokaźną sesję ☺
Podczas zabaw Zosia uczyła się znaczenia słów szybko/wolno oraz duży/mały czyli udawało się łączyć przyjemne z pożytecznym.
Zoszka potrafi, co widać na zdjęciu, pięknie się sama podciągać do góry, gdy zsunie się z kanapy.
A jeszcze 2 lata temu siad z prawie prostymi nogami z przodu nie był możliwy ze względu na spastykę.
Zoszka uczy się znaczenia słowa "duży" ☺
P.S. Dziś na masaż czaszkowo-krzyżowy Zoszka jechała w nastroju osy, więc troszkę się obawiałam jak to będzie. Jednak terapia diametralnie zmieniła samopoczucie Zosi do końca dnia:
Osiagniecia Zosi sa imponujace, pomyslec, ze wedlug lekarzy mila by tylko roslina... Obserwuje od wielu lat jej postepy, trzymam kciuki i byle do przodu!
OdpowiedzUsuńTak, mimo ograniczeń i trudnych sytuacji dzieje się wiele dobrych rzeczy, więc miła jest swiadomość, że da się powalczyć z wstępnym, bardzo kiepskim rokowaniem :) Pozdrawiamy!
Usuń