Dzień Dziecka rządzi się swoimi prawami.
Najpierw pojechaliśmy do Parku Chorzowskiego na współny spacer, przejażdżkę kolejką linową oraz gofry.
Później załapaliśmy się na malowanie twarzy, robienie odcisków rąk (Franek) oraz masaż Cranio (relaks dla Zosi). Na koniec wspólnie podpatrywaliśmy eksperymenty chemiczne. Te atrakcje miały miejsce w katowickim In Corpore.
Aaa, i truskawkami stał dzisiejszy dzień. Zosia&Franek = 2kg małych czerwonych pochłoniętych w ratach (+ śniadanie, II śniadanie, obiad i kolacja). Mamooo, gdzie oni to mieszczą...
Wszystkim dzieciaczkom życzymy duuuużo zdrówka oraz mnóstwa powodów do uśmiechu ☺!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz